W poprzednim felietonie pisałam o przestrzeni, która może stanowić dla nas pozytywne źródło relaksu. Dużo mówi się również o wpływie środowiska na człowieka (już nie tylko człowieka na środowisko), zatem dziś zostaną przedstawione działania wspierające, które możemy podejmować, by w łatwy sposób zadbać o swój dobrostan psychiczny i fizyczny właśnie dzięki kontaktowi z naturą.
Umieszczanie w swojej przestrzeni (domu, biurze) roślinności, kwiatów, materiałów naturalnych.
Mowa tu o wykorzystaniu drewna – widoczne słoje, kamieni, bambusa, wikliny, gliny, bawełny; tworzeniu widoków na naturę (okna skierowane na park, drzewa, ogród, balkon), zawieszanie w swojej przestrzeni krajobrazów, tworzenie bujnych roślinności i warzywniaków na tarasach, balkonach, w ogrodach, „zielone ściany” – ściany biofilne.
Wszystko to ma na celu powrót człowieka do natury.
W szpitalach, ośrodkach zdrowia tworzenie tarasów, przestrzeni z roślinnością, jaśniejszych sal skierowanych na parki.
Nie bez powodu w restauracjach największą popularnością cieszą się tarasy, ogródki i patio. Doskonałym pomysłem są ściany wodne, niewielkie zbiorniki, fontanny, dźwięki fal, deszczu, odpowiednia wentylacja, dekoracje zgodne ze zmianą pór roku.
Zielone dachy na budynkach pozwalają na kontakt z naturą nawet w nadmiernie zaludnionych miastach.
Tworzenie stref relaksu i wyciszenia w firmach.
Zwiększenie infrastruktury dla pieszych i rowerzystów.
Spożywanie posiłków w oparciu o naturalne produkty.
Aktywności na świeżym powietrzu, a zmniejszenie czasu w środowisku miejskim: spacer w lesie, przez łąki, obok zbiorników wodnych, warsztaty związane z naturą, np. plecenie wianków, cyjanotypia, kąpiele leśne, fotografowanie zwierząt, roślinności czy owadów.
Wszystko to ma ogromne znaczenie dla zdrowia psychicznego, a mianowicie:
aktywność fizyczna sama w sobie wpływa na całe nasze zdrowie fizyczne, redukuje objawy depresji,
poprawia samopoczucie, reguluje emocje, wycisza, odpręża,
zwiększa się produkcja serotoniny, neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za dobre samopoczucie,
obniża poziom kortyzolu i adrenaliny we krwi,
obniża ciśnienie krwi, obniża tętno, poprawia rytm serca,
rozładowuje napięcie, rozluźnia mięśnie, odpręża,
zmniejsza nadpobudliwość (badania wskazują na poprawę koncentracji po czasie spędzonym na świeżym powietrzu),
sprzyja budowaniu relacji z bliskimi i innymi ludźmi (czas poświęcony drugiej osobie, brak rozpraszaczy, rozmowy, skupienie uwagi na bliskich) – wspólne doświadczenia łączą,
sprzyja koncentracji uwagi i rozwój kreatywności – skupienie na pięknie przyrody stymuluje wyobraźnię, odwraca uwagę od nadmiaru bodźców – co pomaga odpocząć umysłowi,
wspiera zdrowie emocjonalne (radzenie sobie z emocjami, nauka empatii),
wpływa na aspekt moralny, wzmacnia poczucie dbałości o planetę (gdy włączamy się w działania związane z dbałością o nią),
odrywa od hałasu i chaosu, co wpływa odprężająco na układ nerwowy.
Czy wśród wymienionych działań wspierających dostrzegacie takie, które już wykorzystujecie w swojej codzienności by wspierać siebie w trakcie odpoczynku? A może, któreś z nich okazałyby się dla Was ważne i mają szansę na wdrożenie w Waszym życiu lub możecie jakieś bodźce wyeliminować?

Ewelina Przyczyna
Psycholog o specjalności psychoterapia
i psychologia zdrowia. Trener, szkoleniowiec.
Absolwentka Szkoły Onkowolontariatu.